Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie? Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.
Król Dawid zbierał przez lata marmury na budowę świątyni. Król Salomon wznosił ją. Uboga wdowa oddała na nią swój ostatni grosz.To wszystko zawaliło się.
Zostały niektóre psalmy Dawida. Wydawałoby się, że wobec wspaniałego ozdobnego gmachu były ulotne, nietrwałe.
Przecież zostały. ks. Jan Twardowski, Wszędy pełno Ciebie, s.217.
Kiedy zmieciesz nasz świat, co pozostanie? Nagie serce. Nie przywiązane do rzeczy i ludzi. Wtedy prawda nas wyzwoli, lub na wieki zabije nas kłamstwo. Przyjdziesz na końcu, z ostatnim oddechem. W samotności spotkamy Twoje Tchnienie. Na zmartwychwstanie żywych lub ku śmierci wiecznej. I potem, jeśli tam jetest jakieś „potem”, przyjdziesz wypowiedzieć ostatnie Słowo. Reżyser wchodzi na scenę, gdy sztuka jest skończona. I przyjdzie jak gospodarz domu a jednocześnie jak złodziej w nocy. O godzinie której sie nie spodziewamy.