Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza.
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska”. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera Mnie”.
„Pewnego dnia objęły mnie ramiona krzyża
Przytuliły mnie mocno do Twojego serca
I ujrzałem w każdym upadku moim płomień miłosierdzia
A w każdym powstaniu zwycięstwo nadziei
Że jedna kropla Krwi Twojej
Spadając na mą pustynię
Zrodzi szaleństwo zielonej miłości
Spadając na mą pustynię
Zrodzi szaleństwo zielonej miłości”
Z okazji święta Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej chciałbym przypomnieć, przeciw wszystkim nadgorliwym ekumenistom, co Kościołem jest a co nie jest. Fragment pochodzi z deklaracji Dominus Iesus, przedstawionej przez Józefa kardynał Ratzingera, a zaakceptowanej przez papieża Jana Pawła II.
’IV. Jedyność i jedność Kościoła
16. Pan Jezus, jedyny Zbawiciel, nie ustanowił zwyczajnej wspólnoty uczniów, lecz założył Kościół jako tajemnicę zbawczą. On sam jest w Kościele, a Kościół jest w Nim (J 15, 1 nn.; Ga 3, 28; Ef 4, 15-16; Dz 9, 5); dlatego pełnia tajemnicy zbawczej Chrystusa należy także do Kościoła, nierozerwalnie złączonego ze swoim Panem. Jezus Chrystus bowiem nadal jest obecny i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół (por. Kol 1, 24-27) 47, który jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 12, 12-13. 27; Kol 1, 18) 48. Tak jak głowa i członki żywego ciała, chociaż nie są tożsame, są nierozdzielne, tak również Chrystusa i Kościoła nie należy utożsamiać, ale nie można też oddzielać, stanowią bowiem jedynego ?całego Chrystusa? 49. Ta sama nierozdzielność jest wyrażona w Nowym Testamencie także przy pomocy analogii Kościoła jako Oblubienicy Chrystusa (por. 2 Kor 11, 2; Ef 5, 25-29; Ap 21, 2. 9) 50.
Dlatego w powiązaniu z jedynością i powszechnością zbawczego pośrednictwa Jezusa Chrystusa należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego przezeń Kościoła. Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: ?jeden Kościół katolicki i apostolski? 51. Ponadto obietnice Pana, że nigdy nie opuści swojego Kościoła (por. Mt 16, 18; 28, 20) i będzie nim kierował przez swego Ducha, oznaczają też, iż według wiary katolickiej jedyność i jedność Kościoła, a także wszystko to, co stanowi o jego integralności, nigdy nie przeminie 52.
Wierni zobowiązani są wyznawać, że istnieje historyczna ciągłość ? zakorzeniona w sukcesji apostolskiej 53 ? pomiędzy Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim: ?To jest jedyny Kościół Chrystusowy (…), który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (por. J 21, 17), zlecając jemu i pozostałym apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28, 18 nn.), i który założył na wieki jako 'filar i podwalinę prawdy' (1 Tm 3, 15). Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w (subsistit in) Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)? 54. W wyrażeniu ?subsistit in? Sobór Watykański II chciał ująć łącznie dwa stwierdzenia doktrynalne: po pierwsze, że Kościół Chrystusowy, pomimo podziału chrześcijan, nadal istnieje w pełni jedynie w Kościele katolickim; po drugie, że ?liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy znajdują się poza jego organizmem? 55, to znaczy w Kościołach i kościelnych Wspólnotach, które nie są jeszcze w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim 56. Jednak w odniesieniu do tych ostatnich należy stwierdzić, że ich ?moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu? 57.
17. Istnieje zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim 58. Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim, pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi 59. Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym Kościołem 60.
Natomiast Wspólnoty kościelne, które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium 61, nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w tych Wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej wspólnocie, choć niedoskonałej, z Kościołem 62. Chrzest bowiem sam w sobie zmierza do osiągnięcia pełni życia w Chrystusie poprzez integralne wyznawanie wiary, Eucharystię i pełną komunię w Kościele 63.
?Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem ? wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym ? Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Nie mogą też mniemać, że Kościół Chrystusowy nie istnieje już dziś w żadnym miejscu i dlatego winien być jedynie przedmiotem poszukiwań prowadzonych przez wszystkie Kościoły i wspólnoty? 64. W rzeczywistości ?elementy tego Kościoła już nam danego istnieją 'łącznie i w całej pełni' w Kościele katolickim oraz 'bez takiej pełni' w innych Wspólnotach? 65. ?Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu? 66.
Brak jedności wśród chrześcijan jest z pewnością raną dla Kościoła: nie w tym sensie, że Kościół jest pozbawiony jedności, lecz że podział ?przeszkadza w pełnym urzeczywistnieniu się jego powszechności w historii? 67.'
I na koniec piękna pieśń o Bogu i Jego Kościele. Jeśli się nie mylę to pochodzi ona z VIII/IX wieku po Chrystusie. Oczywiście w języku Kościoła.
Chrystus zwycięża! Chrystus króluje! Chrystus włada!
Świętemu Kościołowi Bożemu niech będzie wieczne zbawienie!
Odkupicielu świata! Ty wspomagaj Kościół!
Święta Maryjo! Ty wspomagaj Kościół!
Benedyktowi, Najwyższemu Kapłanowi i powszechnemu Papieżowi życie!
Zbawicielu świata! Ty Go wspomagaj!
Święty Piotrze! Ty Go wspomagaj!
Królu nad królami! Królu nasz! Nadziejo nasza! Miłosierdzie nasze! Pomocy nasza! Siło nasza! Ty niezwyciężona broni nasza! Murze nasz obronny i niezdobyty! Obrono nasza i wyniesienie nasze! Światłości nasza, drogo i życie nasze.
Jemu jednemu należy się panowanie, chwała i wokół siebie radość – nieskończone wieki wieków. Amen.
Niech przyjdą dobre czasy!
Pokój Chrystusowy niech nastaje!
Dla odkupionych krwią Chrystusową!
Szczęśliwie! Szczęśliwie! Szczęśliwie!
Niech przyjdzie królestwo Chrystusa!
Bogu dzięki!
Amen!
(i chyba w tej pieśni bardziej doświadcza się tego Kim jest Kościół niż w piosenkach w stylu „Bóg kocha mnie takiego jakim jestem”)