Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”.
Kolejna odsłona przypowieści o Bogu zbliżającym się do Jerozolimy. Święte miasto i płacz Boga. Miejsce na ziemi gdzie miał zamieszkać Bóg nie rozpoznało swojego czasu. Chrystus umrze poza miastem. Bóg wyrzucony ze świątyni i ludzkiego serca. Aż słowa Chrystusa się sprawdziły. W 70 roku nie został kamień na kamieniu. Rzymianie zburzyli świątynię. Pozostał tylko fragment ściany. Ściana płaczu. Kiedyś zapłakał Bóg, teraz płacze człowiek. I tak jest zawsze kiedy Bóg musi umrzeć za miastem z wyroku ludzi mających puste serce. Najpierw łzy Boga, potem słychać płacz człowieka.
I na koniec piosenka, którą już kiedyś zamieszczałem, ale porusza mnie ona do tej pory. Poza tym zawiera to wszystko co mieści dzisiejsza ewangelia. Łzę Boga, śmierć poza miastem, pustkę świątyni i wezwanie-modlitwę.
Jezu, cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według Serca Twego.
Pielgrzymka mojego życia.
O Ziemio Swięta,ziemio Dawidowa,
O Ziemio starszych braci w wierze.
Tyle tajemnic w sobie chowasz,
Jak nie zobaczę to nie uwierzę.
Chodziłam po Twych śladach Panie
z serca uleciał duch zwątpienia.
Wiara wróciła niesłychanie,
w Twojej Swiątyni Przemienienia.
Mottem mym było złożyć życie
pod Twoje stopy jak różaniec.
I doświadczyłam w łez zachwycie,
że stalo się jak chciałeś Panie.
Dałeś mi wiarę i nadzieję,
Miłość została we wspomnieniach.
Patrzę i widzę świat pięknieje
bo jesteś przy mnie w mych cierpieniach.
Odnalezć Boga na ścieżkach życia,
to prawda taka,która umie
ukoić serce i w zachwycie
zrozumieć Ciebie- już rozumiem.
/anna/
KIedys tak sobie pomyslalam, ze Bog musi byc najsmutniejsza istota we wszechswiecie..Bol odrzucenia musi byc ogromny. Istota, ktora kocha w sposob nieskonczony…wzgardzona przez tak wielu, zaiste musi cierpiec w sposob dla nas niepojety.
I do tego..tylko Bóg właśnie pozostaje Prawdziwy, w swoich postanowieniach, obietnicach, i Miłości