Jezus powiedział do tłumów: „Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest ono do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: ?Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili?. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: ?Zły duch go opętał?. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: ?Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników?. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”.
Jest w człowieku coś podobnego adwentowej ciemności na rozpoczęcie Rorat. Coś co sprawia, że znajome rzeczy nabierają upiornych kształtów i nawet najpiękniejsze dzieła sztuki skrywają swój urok. Przyszedł Jan a nazwaliśmy Go głupcem i zabiliśmy. Przyszedł Chrystus i także stał się wyrzutkiem skazanym jak przestępca. Ciemność, która nie pozwala na rozpoznanie Przychodzącego. Ciemność, która wzbudza lęk i obronę. Przyszedł Jan i Jezus. Przychodzi Bóg jako Sprawiedliwy i nazywamy Go zimnym i okrutnym sędzią, który odmierza ludzki los na wadze. Przychodzi Bóg jako miłosierdzie i nazywamy go nieszkodliwym i bezsilnym starcem, który przykryje każdy grzech i puści go w niepamięć. Przychodzi Bóg w doświadczeniu choroby, cierpienia, starości i nazywamy Go sadystą. Przychodzi jako łagodny szmer sumienia i mówimy „wydaje mi się”, lub psychologizujemy. Tak czy inaczej dramat odrzucenia trwa. Bóg będzie musiał się urodzić w żłobie bo nie będzie dla Niego miejsca. Adwentowe oczekiwanie jest więc przygotowaniem na zaskoczenie. Bóg przyjdzie inaczej niż myślisz dlatego uzbrój się w światło, abyś potrafił rozedrzeć zasłonę ciemności. Marana tha.
Modlitwa kanonem Taize:
Z TOBĄ CIEMNOŚĆ NIE BĘDZIE CIEMNA
(obraz to jak się pewnie niektórzy domyślają Caravaggio „św. Jan Chrzciciel”)
Ojciec pisał rylcem na tablicy z głazów
Syn pisał palcem na kurzu po ziemi
Duch Święty pisał płomieniem na wietrze
moje nieszczere serce stuka
to samo słowo
Miłość
/ks. Pasierba/
Proszę o modlitwę za zmarłego Ks. Andrzeja Pomietło. Zmarł wczoraj po długiej i ciężkiej chorobie. Proszę o modlitwę za Jego duszę.