Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.
Wytrwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości. Dziwne połączenie miłości z przykazaniami. Miłość bowiem stała się zakłamana. Herezja świata najpierw mówi o niej jako o uczuciu. To nie miłość z Boga. Wytrwajcie w miłości mojej. W miłości, która nie jest uczuciem, przelotnym upodobaniem, niezidentyfikowanym ruchem ku drugiemu. W miłości, która jest stanem, pragnieniem woli. Taka miłość przetrwa próbę czasu i cierpienia. Kiedy oparta jest tylko na uczuciu, tak jak uczucie, kiedyś się wypala i kończy. Po drugie miłość jest inna od świata. Jeśli świat coś określa miłością lub uzasadnia jakieś zachowanie pojęciem miłości, to należy uważać. Miłość bowiem łączy się z dobrem i do dobra prowadzi. Nie jest to także dobro rozumiane czysto subiektywnie. Nie wszystko co wygląda jak miłość, smakuje jak miłość i przedstawia się jako miłość nią jest. Wyrób czekoladopodobny zawsze zostanie tylko imitacją. Wytrwajcie w miłości mojej, która wymaga bo prowadzi ku dobru wiecznemu. Po trzecie, miłość jest związana z przykazaniami, jest obleczona w konkretny kształt zachowań, słów, gestów. Jeśli ojciec mając chore dziecko i nie wyjdzie po lekarstwo do apteki ponieważ ogląda mecz to nie kocha swojego dziecka i to jest oczywiste. W relacji z Bogiem wyznaczniki miłości są identycznie. Nie kocha Boga ten, kto modli się i praktykuje tylko wtedy kiedy ma do tego nastrój i potrzebę. Bóg – Miłość nie jest uczuciem. Nie kocha Boga ten, kto za Boga ma karykaturę, którą się nudzi, albo która go przeraża. W końcu nie kocha Boga ten, kto nie praktykuje. W każdej bowiem ludzkiej relacji miłości, chcemy kontaktu, rozmowy, obecności. Z Bogiem jest identycznie. Rozmowa w modlitwie, słuchanie w czytaniu Słowa, obecność we Mszy itd. Wytrwajcie więc w miłości Boga prawdziwego.
Jezu… pragnę wytrwać w Twojej miłości. Pomóż mi. Proszę.
Amen! Nie ma ważniejszego 'zadania' w życiu niż trwanie w tej miłości i rozpalanie jej w sobie wciąż na nowo.
Cóż, przyznaję bez bicia, że druga część mojego komentarza nie będzie (przynajmniej tak bezpośrednio) o miłości, ale pomyślałam, że muszę wykorzystać okazję, żeby polecić Księdzu stronę http://zrob1malykrok.pl/ – benedyktynki z Jarosławia szukają pomocy w remoncie opactwa. Proszą o rozpowszechnianie wiadomości o prowadzonej przez nie akcji („Zrób 1 mały krok”). Przypuszczam, że będą uszczęśliwione, jeśli ich strona znajdzie się w Księdza „Polecanych”. 😉
Pozdrawiam! 🙂