Jezus powiedział do swoich uczniów: „Posłuchajcie, co znaczy przypowieść o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.
Posiane na miejsca skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje.
Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.
Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.
Podobno w słusznie minionych czasach, radzieccy naukowcy usiłowali zbudować ziarno, aby udowodnić ateizm. Budowali, zasiewali i nic. Ziarno bowiem jest darem, który można przyjąć lub odrzucić. Zawsze pochodzi z obfitej ręki Siewcy. Czytając Ewangelię o ziarnie i glebie można zapomnieć o Siewcy. Można, jak faryzeusze i uczeni w Piśmie, pochylać się nad sobą czytając Słowo. I tak jak oni zastanawiać się, medytować, ale gdy przyjdzie Bóg, jedyną reakcją do której byli zdolni okazało się ukrzyżowanie. Siewca więc, ukryty w geście ofiarowania hojnie rzuca ziarno. Według naszych miar i wartości jest marnotrawcą. Kto bowiem rzuca ziarno na ubitą drogę lub na twarde i nieprzystępne skały? Jednak jest w ziarnie owa moc, której nie potrafili skopiować radzieccy naukowcy. Jak w Słowie Boga tkwi moc wyprowadzenia świata i nicości, kiedy Bóg rzekł i stało się, tak kiedy rzuca Słowo na drogę i między skały. Czasem, mimo ludzkich przewidywań, jakieś ziarenko wzejdzie. Ziarno bowiem nie tylko wydaje owoc, ono także zmienia glebę. Korzenie wielkich drzew rozsadzają beton, a małe kwiaty między nagimi skałami dają nadzieję. I może Bóg na sądzie dostrzeże mały kwiat między twardymi skałami serca. Lichą roślinkę na miejscu, w którym nie dawano żadnych szans. „Myśli moje nie są myślami waszymi…”
(obraz: Vincent van Gogh, Siewca I, 1888r., Otterlo – Holandia)