Obok krzyża Chrystusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Korzystając z chwili kiedy komputer działa (choć słowo to jest bardzo na wyrost):
Tę Matkę może zrozumieć tylko kobieta, która sama stała pod krzyżem swojego dziecka, która widziała jego śmierć. Jak przyjąć takie cierpienie? Jak ulżyć bólowi co jak miecz Symeona przeszywa duszę Matki Bolesnej? Czasem można tylko stanąć obok pod tym samym krzyżem. Bez słów co są niewystarczające i jakoś dziwnie małe.
Viktor E. Frankl, który przeżył obóz koncentracyjny i opisał swoje przeżycia w książce „Człowiek w poszukiwaniu sensu”, pisał, że najczęściej umierali w nim ludzie, którzy nie widzieli sensu. Nie warunki życia, tylko wewnętrzna pustka sensu zabijała najczęściej. Ci, którzy potrafili go znaleźć przez twórczą pracę lub działanie, przez miłość i przez to jak znosili nieuniknione cierpienie, przeżywali. Człowiek bowiem, pisze Frankl, zawsze zostaje wolny w sposobie odniesienia do rzeczywistości, to jedno mu czasem zostaje w obliczu nieuniknionego.
Maryja nie zemdlała, mimo niezrozumienia, stała pod krzyżem. Bóg – człowiek postanowił zaprosić człowieka cierpieniem, tak chciał podzielić się swoim krzyżem. Mater Dolorosa stojąca pod krzyżem, Matka cierpliwie czekająca aż z krzyża wyrośnie zmartwychwstanie.
Matko Bolesna, patrząca na niewyobrażalne cierpienie swojego Dziecka, widząca Jego śmierć. Potem tuląca do Serca Jego martwe ciało. Modl się za tymi, którzy w cierpieniu swoim lub swoich bliskich nie potrafią odnaleźć sensu. Pomóż im.
Mateczko Boża Bolesna 5.11.2013 r stwierdzono raka mam
chory żołądek, nerki. Proszę Cię Kochana Matuchno uzdrów mnie, abym miała szczęście. Dzieci moje nie mają nikogo oprócz mnie. Pomóż, ratuj. Bóg zapłać za modlitwę.
Będę sie za Panią modlić.