Jezus powiedział do swoich uczniów: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: ?Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać?. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: ?Nie naprzykrzaj mi się. Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie?.
Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona?
Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą?”
Proście, szukajcie, kołaczcie a otrzymacie, znajdziecie, zostanie wam otworzone. „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie (…)”.
Proście o chleb, który z nieba zstępuje i o ten powszedni, który syci ciało. Szukajcie Boga, gdy pozwala się znaleźć i wtedy, gdy się ukrywa. Kołaczcie w bramy Biblii, kiedy wydaje się zapieczętowana ręką anioła. Nasycicie wtedy swój głód, znajdziecie Sens i Słowo na drogę. „Bóg sam wystarczy”.
Proście o chleb, który z nieba zstępuje i o ten powszedni, który syci ciało. Szukajcie Boga, gdy pozwala się znaleźć i wtedy, gdy się ukrywa. Kołaczcie w bramy Biblii, kiedy wydaje się zapieczętowana ręką anioła. Nasycicie wtedy swój głód, znajdziecie Sens i Słowo na drogę. „Bóg sam wystarczy”.
„Czytanie szuka słodyczy życia błogosławionego, medytacja ją napotyka, modlitwa prosi a kontemplacja smakuje. Dlatego sam Pan mówi: ?szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam?. Szukajcie w czytaniu, a znajdziecie w rozmyślaniu; pukajcie w modlitwie, a otworzą wam w kontemplacji”.
Proszę, szukam, kołaczę. I bardzo często zostaję wysłuchana. Jednak na modlitwę staram się słuchać. Bo modlitwa to rozmowa, dialog. Czasem długi czas siedzę w ciszy zapatrzona w Jezusa. Nie wiem czy to jest kontemplacja… Ale tę część modlitwy uwielbiam najbardziej. On patrzy na mnie na adoracji. Patrzy z kart Pisma św. I Jego Słowo daje siłę. Staje się Sensem życia.