Cywilizacja oparta na prawie Boga chwieje się ku upadkowi. Obserwujemy jak rozmontowuje się kolejne elementy. Odrzucone zostały Boże prerogatywy w stosunku do świata. Następnie, na naszych oczach, niszczone jest pojęcie ludzkiej natury i związane z nią prawo naturalne. Ostatecznym ciosem jest zaprzeczenie zasadom logiki. Cywilizacja więc nie tylko boi się nawet wzmianki o Bogu, dopuszcza także dowolne traktowanie człowieka, aż w końcu znosząc zasadę niesprzeczności, uniemożliwia komunikację. W takiej perspektywie Kościół jawi się jako jedna z ostatnich instytucji, która broni rozumu. Piszę o tym dlatego, że w walce o nasz świat potrzeba używać obu skrzydeł, jak określił to Jan Paweł II. Fides et ratio, Wiara i rozum. O ile o potrzebie modlitwy nikogo chyba nie trzeba przekonywać, to z tą drugą rzeczywistością może być problem. Czasem my, katolicy dajemy się zepchnąć do narożnika i prowadzimy tylko walkę defensywną, ciągle tłumacząc się przed światem lub nieustannie przepraszając za winy realne lub tylko domniemane. Rodzi to z czasem poczucie niższości wobec tzw. kultury laickiej lub alternatywnych form duchowości. Trzeba więc odbudować tożsamość katolicką i oprzeć ją na prawdzie. A prawda jest taka, że mamy się z czego chlubić.
Przechodząc do konkretu. Kolejna odsłona cyklu „Z biblioteczki księdza wikarego”, tym razem poświęcona jest faktom a nie mitom dotyczącym Kościoła katolickiego.
Na przystawkę dwumiesięcznik „Polonia Christiana”.
W najnowszym numerze m. in. kilka tekstów o abdykacji Benedykta XVI, ks. Dariusz Oko o genderrewolucji i jej paradoksach, oraz o tym, że w świecie wolnych mediów facebook cenzuruje katolików. Ponadto tekst o feministkach – terrorystkach oraz blok o odrzuconym dziedzictwie Konstantyna Wielkiego.
Do nabycia w empikach oraz przez internet pod linkiem
Można czytać, prenumerować, polecać innym bez obawy, że znajdziemy tam treści, które choć nazywany są katolickimi, mają z katolicyzmem tyle wspólnego co ja z baletem rosyjskim.
Kolej na pierwsze danie. Polecamy dwie książki dra. hab. Grzegorza Kucharczyka.
Pierwsza z nich „Mity i fakty. Zeszyty historii Kościoła”. Pozycja krótka, z obrazkami, doskonała dla ginącego gatunku ludzi młodych, którym nie szkodzi drukowane. Autor rozprawia się w niej z najpopularniejszymi mitami dotyczącymi Kościoła. Mamy więc tu teksty o „ciemnym” średniowieczu, krucjatach, inkwizycji, Galileuszu i wiele innych. W drugiej części książki słabo znana historia katolików w Anglii (na zachętę dwa tytuły „złam kark papieża”, „Jezuici, Indianie i teoria spisku”).
Dla bardziej zainteresowanych tematem, drugi tytuł tego samego autora.
„Czerwone karty Kościoła” to książka o męczennikach i mechanizmach rewolucji. To doskonałe uzupełnienie milczenia wielu podręczników. Przeczytać możemy o oporze ludu angielskiego wobec schizmy Henryka VIII, o bohaterstwie belgijskich i wandejskich chłopów przeciw barbarzyństwu rewolucji francuskiej. Książka zabiera czytelnika również do Rosji, Hiszpanii, Meksyku i wielu innych miejsc. „Książka Kucharczyka to panorama historii nieznanej”.
Danie główne to spojrzenie od strony pozytywnej. Okazuje się, że Kościół nie tylko budował katedry i fundował uniwersytety. Mamy także swój wkład w nauki szczegółowe (podstawy genetyki opracował wszakże kapłan katolicki, a zaręczam,że to tylko wierzchołek góry), w ekonomię (ot chociażby podstawy wolnego rynku i wkład w tę gałąź wiedzy uniwersytetu w Salamance), czy prawo międzynarodowe.
Mam tu na myśli pracę prof. Thomasa Woodsa „Jak Kościół katolicki zbudował zachodnią cywilizację”.
I na deser
Dr Roman Konik „W obronie Świętej Inkwizycji”. Tytuł właściwie tłumaczy wszystko. Dobra odtrutka na obraz nakreślony chociażby przez U. Eco w „Imieniu Róży”. Celem zachęty przytaczam opinię Rafała Ziemkiewicza. „Czarna legenda Świętej Inkwizycji to jedno z największych pośród wielkich kłamstw, które ukształtowały myślowe nawyki człowieka współczesnego. Kłamstwo tak skuteczne, że w końcu ulegli mu nawet obrońcy Kościoła, przyrównując do inkwizytorów swych komunistycznych prześladowców. Pracę Romana Konika uważam za godny szacunku i polecenia wszystkim akt intelektualnej odwagi, jakim jest poszukiwanie prawdy na przekór ugruntowanym stereotypom”.
Wszystkim zainteresowanym życzę smacznego 🙂
Dziękuję. Z przystawki już korzystam 🙂