Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Tylko Jan mógł streścić teologię i mistykę w dwóch zdaniach. Serce, które za chwilę przestanie bić ustanawia wspólnotę. Kościół rodzi się pod krzyżem. W Nim zawsze będzie słychać bicie serca Boga. Powierza Matkę, uczniowi i ucznia, Matce. Te dwie osoby nauczyły się wsłuchiwać w bicie serca Boga – człowieka. Matka, słuchała tego serca przez dziewięć miesięcy. Jan leżąc na piersi Mistrza podczas Ostatniej Wieczerzy.
Przestrzeń, w której słychać bicie serce Boga. Tym jest Kościół.
Nie sposób dodać nic więcej, pięknie i prawdziwie…
,,Przestrzeń w której słychać bicie serce Boga . Tym jest Kościół”
…ta przestrzeń powinna być w moim sercu.
Tak sobie przychodzę popatrzeć w ten obraz. Popatrzeć w oczy Matki. W martwą twarz Syna.
I nie mogę się napatrzeć…